Czarnoksiężnik z Krainy Oz zakodowany na kawałku plastiku. Historia rodem z filmu akcji

Czarnoksiężnik z Krainy Oz to jeden z klasyków literatury dziecięcej, a niedawno zrobiło się o nim głośno w związku z dokonaniami przedstawicieli Uniwersytetu Teksańskiego w Austin oraz University of Massachusetts Lowell.
Czarnoksiężnik z Krainy Oz zakodowany na kawałku plastiku. Historia rodem z filmu akcji

To właśnie oni wykorzystali 256-bitowy klucz szyfrujący i zakodowali wspomnianą książkę na plastikowym materiale, który zsyntetyzowali w laboratorium. W takich właśnie okolicznościach powstał nośnik służący do szyfrowania dużych ilości danych. Szczegóły w tej sprawie zostały niedawno opisane na łamach ACS Central Science.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja pisze książki. To coraz powszechniejszy proceder

Eric Anslyn i jego współpracownicy użyli 256-bitowego klucza szyfrującego, który jest w zasadzie niemożliwy do złamania – nawet za pośrednictwem najbardziej zaawansowanych komputerów. Kopia książki autorstwa Franka Bauma została zakodowana na materiale polimerowym składającym się z długiego łańcucha monomerów. Każdy monomer odpowiada jednemu z 16 symboli, a dzięki nowej metodzie badacze byli w stanie zakodować 256 bitów informacji, które miały być odczytane w odpowiedniej kolejności.

Jak podkreśla Anslyn, świat nauki cały czas szuka sposobów na przechowywanie informacji na jak najmniejszej przestrzeni i w formacie, który jest trwały i czytelny. A tak się składa, że można wymienić liczne zastosowania podejścia proponowanego przez członków zespołu. Wchodzimy bowiem w erę komputerów kwantowych, które będą zdolne do łamania standardowych 8-bitowych haseł w ciągu kilku sekund. Właśnie dlatego potrzebujemy bardziej złożonych metod szyfrowania.

Dane zaszyfrowane na kawałku plastiku stanowią więc przedsmak do sytuacji, w której możliwe będzie umieszczanie kluczy w strukturach molekularnych na przykład łańcuszka bądź innego kompaktowego przedmiotu. Odrębny zespół wykorzystał natomiast DNA do zakodowania książki Bauma w syntetycznym DNA. Naukowcy użyli w tym celu czterech zasad chemicznych: adeniny, guaniny, cytozyny i tyminy w czterosymbolowym systemie kodowania. Nowa technika opiera się na 16 symbolach, dzięki czemu gęstość przechowywania informacji jest znacznie większa.

Czytaj też: Oto jak sztuczna inteligencja rozumie ludzkie słowa. Odpowiedź znaleźli w internecie

Pojawianie się coraz bardziej zaawansowanych technik szyfrujących wydaje się naturalną konsekwencją rozwoju technologii ułatwiających odszyfrowywanie danych. Innymi słowy, postęp w zakresie budowy komputerów kwantowych wymusza konieczność zabezpieczania informacji przed urządzeniami, które w niepowołanych rękach mogłyby w ciągu kilku sekund łamać stosowane obecnie klucze szyfrujące.